poniedziałek, 14 lutego 2011

Popularne Ośrodki Narciarskie w Polsce – cz. 1


Autorem artykułu jest Marcin Kuchmacz



Popularne Ośrodki Narciarskie w Polsce to artykuł charakteryzujący powszechnie znane wśród miłośników białego szaleństwa kurorty dla narciarzy i snowboardzistów a w szczególności opisujący ilość dostępnych nartostrad, wyciągów oraz snowparków.
1.Białka Tatrzańska (Tatry, woj. małopolskie) – położona niedaleko Zakopanego, jest bardzo znanym i chętnie odwiedzanym przez narciarzy i snowboardzistów kompleksem narciarskim, w którego skład wchodzą trzy ośrodki: największy Kotelnica Białczańska oraz mniejsze Kaniówka i Bania. Wszystkie trasy są oświetlone i wyposażone w armatki śnieżne a także liczne wyciągi. Stoki są przystosowane zarówno dla początkujących jak i bardziej zaawansowanych miłośników białego szaleństwa. Całkowita długość tras zjazdowych to 12 km, na których obowiązuje jeden wspólny system karnetów. Ponadto dla snowboardzistów przygotowano dwa sztucznie naśnieżane raile.

2.Bukowina Tatrzańska (Tatry, woj. małopolskie) – położona na wschód od Zakopanego w odległości 15 km, leży na wysokości 1000 m.n.p.m. co sprzyja zaleganiu pokrywy śnieżnej nawet do końca kwietnia. Na licznych oświetlonych stokach funkcjonują 22 wyciągi narciarskie. Ponadto 10 tras ma zainstalowane armatki śnieżne wspomagające naturę gwarantując tym poprawę warunków dla miłośników sportów zimowych. Większość nartostrad to łagodne zbocza, na których adepci narciarstwa mogą stawiać pierwsze kroki – trasy są krótkie, najdłuższa z nich ma 650 m.

3.Jugów, Potczek, Rzeczka (Sudety, woj. dolnośląskie) – miejscowości położone w Górach Sowich stanowiące niewielki ośrodki narciarskie na zboczu masywu Wielkiej Sowy. Łącznie w ośrodkach czeka 13 wyciągów i prawie 7 km tras zjazdowych (trasy poniżej 1 km każda) o zróżnicowanym stopniu trudności. W Jugowie znajdują się 2 oświetlone stoki (600 m i 300 m) a dodatkowo dłuższy z nich jest dośnieżany oraz skocznia dla snowboardzistów. W potoczku natomiast znajdują się najdłuższe trasy (900 m i 800 m) w całych Górach Sowich, na których zamontowane są armatki śnieżne i oświetlenie. W Rzeczce natomiast można szusować na ośmiu oświetlonych stokach o łącznej długości ok. 4 km.

4.Kamienica (Sudety, woj. dolnośląskie) – położona u podnóża Góry Oliwnej (Masyw Śnieżnika), stacja narciarska otwarta w 2002 r. o łatwych trasach przeznaczonych do uprawiania narciarstwa rekreacyjnego a w szczególności dla rodzin z dziećmi. Łączna długość nartostrad wynosi 1,5 km – 6 tras naśnieżanych w przypadku zajścia takiej konieczności, 3 trasy są oświetlone co daje możliwość szusowania tuż po zmroku. Wszystkie są obsługiwane przez wyciągi orczykowe, na których obowiązuje jeden karnet. Dla bardziej wymagających w pobliskiej miejscowości Nowa Morawa znajduje się jeszcze jedna nartostrada.

5.Karpacz (Karkonosze, woj. dolnośląskie) – położony w dolinie Łomnicy u podnóża Śnieżki. W okolicy znajdują się liczne stoki narciarskie, wypożyczalnie sprzętu, alpejski tor bobslejowy „Alpine-Coaster”, tor saneczkowy, trasy biegowe, skocznia narciarska „Orlinek”. Najbardziej znany kompleks narciarski „Śnieżka” oferuje łącznie 5,5 km tras o różnym stopniu trudności, niestety żaden ze stoków nie jest oświetlony. Stoki obsługują: 2 wyciągi krzesełkowe i 6 orczykowych. Dla snowboardzistów przygotowano snowpark oraz jedyna na Śląsku rynnę typu halfpipe posiadającą homologację FIS (100 m długości, 18 m szerokości).

6.Korbielów – Pilsko (Beskid Żywiecki, woj. śląskie) – najwyżej położona baza narciarska w Beskidzie Żywieckim (zaraz po Kasprowym Wierchu). Ośrodek dysponuje 14 trasami zjazdowymi: 7 dla osób początkujących, 6 dla zaawansowanych i 1 dla najbardziej doświadczonych narciarzy oraz przedszkole, w którym odbywają się zajęcia z instruktorem. Zjazd trasą Pilsko-Hala Szczawiny posiada homologację FIS. Ponadto na Pilsku zaczyna się jedna z najdłuższych tras w Polsce – 4,5 km Pilsko-Hala Miziowa-Hala Szczawiny-Korbielów Kamienna oraz inne o długości od 1-4 km. W ośrodku są 2 trasy są oświetlane a 6 sztucznie naśnieżanych a do dyspozycji mamy 11 wyciągów, na których korzystamy z jednego karnetu. Dla snowboardzistów przygotowano snowpark z torem do boardercrossu , który jest oświetlony i naśnieżany oraz wyposażony w: 2 skocznie, 6 poręczy, 2 boksy, corner, wallride.

7.Krynica Zdrój (Beskid Sądecki, woj. małopolskie) - Ośrodek Azoty-Słotwiny położony na zboczu góry Bukowiny w północnej części miasta, dysponuje 10 trasami zjazdowymi dla początkujących i średniozaawansowanych, które obsługują 4 wyciągi: 1 krzesełkowy i 3 orczykowe. Dodatkowo 3 stoki są oświetlone i w przypadku konieczności naśnieżane. Ponadto w okolicy znajduje się kilka mniejszych, prywatnych stoków obsługiwanych przez wyciągi orczykowe. Dla snowboardzistów przygotowano snowpark wyposażony w: 2 skocznie, boks, 3 raile, 12 m quarterpipe. Ośrodek Jaworzyna położony na zboczu góry Jaworzyny Krynickiej, posiadający aż 5 tras z homologacją FIS – najważniejszą z nich jest nartostrada (Nr 1) o długości 2,6 km, którą obsługuje najnowocześniejsza w Polsce kolejka gondolowa. Ponadto inne liczne stoki o zróżnicowanym stopniu trudności na których w przypadku konieczności pracują armatki śnieżne. Oświetlenie zainstalowane jest tylko wzdłuż 3 tras. Całkowita długość przygotowanych nartostrad wynosi ok. 8 km. W cały ośrodku obowiązuje jeden system karnetowy. Dla snowboardzistów przygotowano snowpark wyposażony: aframe, 2 boksy, 2 raile, 2 stoliki piknikowe.

8.Sienna (Sudety, woj. dolnośląskie) – Ośrodek „Czarna Góra” położony w masywie Śnieżnika oferuje łącznie 9 km nartostrad na 13 trasach, z których: 2 posiadają homologację FIS, 9 jest sztucznie dośnieżanych a tylko 1 jest oświetlony – obsługiwane są przez 1 wyciąg krzesełkowy i 9 orczykowych (obowiązuje jeden karnet). Stoki dla bardziej zaawansowanych zaczynają się Czarnej Górze i Żmijowcu a dla amatorów u podnóża masywu. Dla snowboardzistów przygotowano snowpark wyposażony: różne boksy, wallride, trapez oraz inne atrakcje.

Marcin Kuchmacz

---

Marcin Kuchmacz
Aktywny Wypoczynek - wyszukiwarka


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 8 lutego 2011

Snowboard – kursy dla początkujących


Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



W internecie oraz różnego rodzaju czasopismach można znaleźć wiele ofert szkół snowboardowych. Początkujący snowboardziści powinni wiedzieć, na co zwracać szczególną uwagę przy wyborze kursu.
Dla osób, które dopiero odkrywają snowboard kursy, choćby te podstawowe, są koniecznością. Wprawdzie jazda na desce nie należy do szczególnie trudnych sportów, a jej podstaw można nauczyć się w kilka dni, jednak wyeliminowanie złych nawyków, które mogą uniemożliwić nam wykonywanie trudniejszych ewolucji, może zająć lata. Instruktor w ciągu kilku czy kilkunastu lekcji nauczy nas nie tylko podstawowych ruchów, lecz także może doradzić, jaki sprzęt narciarski i snowboardowy będzie dla nas najlepszy. Jeśli chodzi o snowboard, kursy kosztują około 50PLN za godzinę w przypadku nauki indywidualnej, zajęcia grupowe są odpowiednio tańsze. Biorąc jednak pod uwagę ceny, jakie osiągają deski czy stroje narciarskie, może się okazać,że poświęcenie nawet kilkuset złotych, by poznać tajniki jazdy na desce, może się dość szybko zwrócić, gdyż nie tylko nauczymy się jeździć, ale i unikniemy kupna rzeczy całkowicie nam zbędnych.

Jeśli decydujemy się na uprawianie takiego sportu jak snowboard, kursy powinniśmy wybierać kierując się nie ich ceną, lecz doświadczeniem instruktora. Optymalnym rozwiązaniem jest korzystanie z usług szkoły snowboardowej posiadającej licencję Polskiego Związku Snowboardowego. Warto o tym pamiętać, gdyż w miarę jak coraz popularniejszy staje się snowboard, kursy prowadzi coraz więcej osób i niestety, szansa na spotkanie niekompetentnego nauczyciela wzrasta. Wybór lokalizacji nie jest tak ważny jak wybór instruktora, wystarczy przejrzeć oferty w Internecie, by zorientować się, że podstawy snowboardingu możemy zgłębiać w dowolnym miejscu świata - pod warunkiem, że jest tam wystarczająco dużo śniegu. Najpopularniejsze są oczywiście kursy w Beskidach i w Alpach, ale jeśli ktoś ma wystarczająco dużo pieniędzy i chęć pobierania lekcji w Japonii, przypuszczalnie i to da się zrobić.

Jeśli chodzi o snowboard, kursy dla początkujących nauczą nas jeszcze dwóch bardzo ważnych rzeczy – tego, jak pilnować własnego bezpieczeństwa oraz jak zadbać o sprzęt narciarski i snowboardowy. Żaden szanujący się instruktor nie wypuści na trasę nowicjusza bez ochraniaczy lub na uszkodzonej desce. Warto o tym pamiętać i gdy szykujemy się do pierwszej lekcji, lepiej najpierw odwiedzić serwis, gdzie przejrzą nasz sprzęt oraz zabrać ze sobą przynajmniej kask i ochraniacze na kolana. Nawet jeśli mamy najlepszy sprzęt i pełną “zbroję”, musimy przygotować się na mniej lub bardziej bolesne upadki, bo niestety takie są początki jeśli chodzi o snowboard, kursy mogą nas jedynie nauczyć jak upadać w miarę bezpiecznie.

Więcej na temat kursów snowboardowych można znaleźć na http://www.prosnow.pl.

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdzie na narty- krótki przegląd krajów alpejskich


Autorem artykułu jest Agnieszka Peszek



Jeździsz na nartach lub desce i nie wiesz gdzie jachać w Alpy lub Dolomity. Miejsc do wyboru jest bardzo wiele. Jest wiele SUPER miejsc, ale nie ma zbyt wielu DLA KAŻDEGO.

Austria

Austria to najbliżej nas położona część Alp (do większości ośrodków jesteśmy w stanie dojechać samochodem w jeden dzień) a jednocześnie chyba najlepiej zagospodarowana część (setki ośrodków w różnych częściach Austrii).

Austria to również ogromne zróżnicowanie oferty narciarskiej – każdy, niezależnie od poziomu umiejętności i preferencji, jest tutaj w stanie znaleźć odpowiedni dla siebie ośrodek: od pięknych, położonych w lesie, łagodnych tras w Tyrolu czy Ziemi Salzburskiej – idealnych dla rodzin, czy grup o zróżnicowanym poziomie umiejętności po wysokogórskie ośrodki Voralbergu – oferujące wyzwania ekspertom, szczególnie w jeździe pozaprasowej. No i lodowce gwarantujące śnieg i „przedłużające” sezon praktycznie na cały rok.

Austria to przeważnie znakomicie rozwinięta i nowoczesna infrastruktura: szerokie, dobrze oznakowane trasy, liczne knajpki na stoku i przede wszystkim wygodne, szybkie i dobrze zorganizowane sieci wyciągów.

Dlatego, można śmiało rekomendować Alpy austriackie jako doskonały punkt startu do rozpoczęcia „alpejskiej przygody z nartami”.

Włochy

Włoskie góry to drugi, po Alpach austriackich, najchętniej odwiedzany przez Polaków kierunek wyjazdów narciarskich. To co nas ciągnie do Włoch na narty to doskonałe połączenie doskonałych warunków narciarskich i włoskiego „klimatu”, kuchni a przede wszystkim „włoskiego luzu”. Włoskie góry to dwa nieco odmienne obszary: Dolomity i Alpy. Te pierwsze są najstarszymi góry Europy a ich wiek „objawia się” w pięknych, krajobrazach Dolomitów – erozja skał spowodowała powstanie charakterystycznych, kominowych form wznoszących się majestatycznie ponad, zazwyczaj łagodnymi, stokami narciarskimi. Dolomity to znakomity region na zrelaksowany, rodzinny wyjazd; znakomicie rozwinięta sieć połączonych tras i wyciągów daje ogromne możliwości „włóczęgi na nartach” – przemieszczania się z miejscowości do miejscowości i z regionu do regionu bez konieczności lub prawie bez konieczności korzystania z samochodu czy innego środka transportu.

Włoskie Alpy to głównie regiony w Dolinie Aosty i wokół Mont Blanc z ośrodkami o zróżnicowanej ofercie narciarskiej: od łagodnych tras w lesie po wybitnie wysokogórskie tereny z dobrymi możliwościami do jazdy po trudnych trasach i jazdy off-piste.

Narty we Włoszech to przeważnie doskonale przygotowane trasy, niezła infrastruktura (miejscami nieco przestarzała) no i oczywiście włoski klimat.

Francja

Alpy francuskie jakkolwiek nie stanowią ogromnej części tego dużego kraju są wystarczająco rozległe, aby stanowić bazę dla licznych ośrodków narciarskich. We Francji znajduje się wiele najsłynniejszych miejscowości alpejskich takich jak: Val d’Isere, Val Thorens czy Chamonix. Znajdują się tutaj również jedne z największych połączonych regionów narciarskich takie jak: Trzy Doliny czy Les Portes du Soleil. I jakkolwiek te ogromne regiony oferują możliwości jazdy na nartach wszystkim grupom narciarzy, to wydaje się jednak, że „narty we Francji” to głównie oferta dla narciarzy średnio-zaawansowanych i ekspertów, szczególnie poszukujących możliwości jazdy poza trasą. Duża część terenów narciarskich jest położona powyżej linii lasu; dużo jest tras wymagających dobrej techniki i kondycji; w większości ośrodków są szerokie możliwości jazdy off-piste. Trudno jest coś zarzucić przygotowaniu tras, infrastruktura jest również dobrze rozwinięta, jakkolwiek część wyciągów jest już wyraźnie „wiekowa”.

Francja to zazwyczaj kolejny etap w naszym rozwoju narciarskim: po odbyciu w Austrii czy we Włoszech etapu dla początkujących i średnio-zaawansowanych, warto tutaj przyjechać na ten dla zaawansowanych i ekspertów.

Szwajcaria

Szwajcaria to samo centrum Alp i kraj w którym góry stanowią ogromną część powierzchni. Jednakże, z punktu widzenia polskiego narciarza, jest to przeważnie kraj, który znamy bardziej jako tranzytowy w drodze do ośrodków francuskich czy włoskich niż jako miejsce docelowe wyjazdu narciarskiego.

Szwajcaria kojarzy nam się głównie z jazdą w wysokich górach w ośrodkach takich jak Zermatt czy St Moritz, z trasami raczej dość trudnymi i z jednymi z najlepszych w Europie warunkami do jazdy off-piste. Przygotowanie tras jest bez zarzutu (jakkolwiek, to nie człowiek, jak w innych krajach, lecz naturalne ukształtowanie terenu decydują o takim a nie innym poprowadzeniu tras); również wyciągi – często bardzo stare – działają bez zarzutu.

Szwajcaria to narty na najwyższym poziomie – warto, w którymś momencie naszej przygody narciarskiej, tutaj zawitać.

---

Agnieszka Przybylska

tekst pochodzi z książki "Alpy i Dolomity, czyli gdzie warto pojechać?"

wydawnictwo książek sportowych www.wydawnictwolandie.pl

portal dla ludzi aktywnych www.alpy.info.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl